Kiedyś oglądałam film, w którym focus skupiał się na jednym mieszkańcu bloku. Nagle perspektywa szybko się oddaliła i blok pozbawiono ścian. Wtedy można było zobaczyć wszystkich mieszkańców i podejrzeć, jak wygląda ich życie. Od tamtej pory zaczęłam czuć się jak część jednego, żywego organizmu – mojego otoczenia. A wtedy można doświadczyć różnych rzeczy: od przyjemnych kontaktów, po przemoc domową do true crime.